Księga rodzaju narodu ukraińskiego (Prawo Boże) (tłumaczenie robocze)

Tekst roboczego tłumaczenia na użytek wykładu „Polskie i ukraińskie narracje dawnej Rzeczypospolitej” w Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.  Prawa autorskie zastrzeżone

 

  1. Bóg stworzył świat: niebo i ziemię, i zapełnił ją wszelkimi stworzeniami, i postawił człowieka aby panował nad nimi i kazał mu płodzić się i mnożyć, i postanowił, aby rodzaj ludzki był podzielony na plemiona i pokolenia. I dał każdemu plemieniu i pokoleniu kraj do zamieszkania, aby każde pokolenie i plemię szukało Boga, który był blisko człowieka, i aby wszyscy ludzie oddawali Mu cześć, wierzyli w Niego i kochali Go, i wszyscy byli szczęśliwi.
  2. Ale rodzaj ludzki zapomniał o Bogu i oddał się diabłu, a każde plemię wymyśliło sobie bogów, i każde pokolenie wymyśliło sobie bogów, o których zaczęli walczyć. I polała się wtedy na ziemie krew i została pokryta popiołem i kośćmi, i na cały świat przyszła niedola, i biada, i choroba, i nieszczęście, i niezgoda.
  3. Tak sprawiedliwy Bóg ukarał ludzi potopem, wojnami, plagami i tym, co najgorsze ze wszystkiego – niewolą.
  4. Bowiem jest jeden prawdziwy Bóg, który jest jedynym Królem rodzaju ludzkiego, ale gdy tylko ludzie stworzyli sobie wielu bogów, to wraz z tym wytworzyli sobie wiele królów. Bo jeśli w każdym zakątku był swój bóg, to również i w każdym zakątku był swój król. I zaczęli ludzie walczyć o swoich królów i polała się na ziemie jeszcze więcej krwi i jeszcze bardziej pokryła się popiołem i kośćmi, a na całym świecie powiększyła się niedola, i biada, i choroba, i nieszczęście, i niezgoda.
  5. Nie ma innego Boga oprócz tego, który mieszka w niebiosach i przebywa wszędzie przez Ducha Swego Świętego. I chociaż ludzi stworzyli sobie własnych bogów na obraz zwierząt i człowieka z namiętnościami i pożądaniami, to jednak nie są to bogowie, lecz namiętności i pożądania, a panował nad ludźmi ojciec namiętności i pożądań – diabeł zabójca człowieka.
  6. Nie ma innego Króla oprócz Niebiańskiego Pocieszyciela. I chociaż ludzie stworzyli sobie własnych królów na obraz swoich braci-ludzi, z namiętnościami i pożądaniami, to jednak nie byli oni prawdziwymi królami, ponieważ król musi być tylko jeden, który rządzi nad wszystkimi, najmądrzejszy i najsprawiedliwszy, a najmądrzejszym i najbardziej sprawiedliwym jest tylko Bóg, podczas gdy ci królowie wraz z namiętnościami i pożądaniami byli rządzeni przez ojca namiętności i pożądań – diabła zabójcy człowieka.
  7. Ci podstępni królowie wybrali spośród ludzi najsilniejszych i najbardziej użytecznych dla siebie i nazwali ich panami, a innych zrobili niewolnikami tych panów, dla tych panów, i na całym świecie powiększyła się niedola, i biada, i choroba, i nieszczęście, i niezgoda.
  8. Dwa narody na świecie były najmądrzejsze: Żydzi i Grecy.
  9. Sam Bóg wybrał Żydów i posłał do nich Mojżesza, a Mojżesz ustanowił dla nich prawo, które otrzymał od Boga na górze Synaj, i ustanowił pomiędzy nimi równość, aby nie było wśród nich króla, a znali tylko jednego Króla – Boga w Niebie, a porządek pochodziłby od sędziów, których lud wybierał przez głosowanie.
  10. Ale Żydzi wybrali sobie króla, nie słuchając świętego starca Samuela, i wtedy Bóg pokazał im, że oni zrobili źle, bowiem chociaż Dawid był najlepszym ze wszystkich królów na świecie, to jednak Bóg nie powstrzymał go od grzechu: Dawid pożądał żonę swego bliźniego. Stało się tak, aby ludzi zrozumieli, że nawet człowiek bardzo dobry, kiedy zacznie samowładnie panować, to popadnie w grzech. I Salomona, najmądrzejszego spośród wszystkich ludzi, nie powstrzymał Bóg od największego głupstwa – bałwochwalstwa, żeby ludzie zrozumieli, że nawet bardzo mądry człowiek, kiedy zacznie samowładnie panować – zgłupieje.
  11. Bo jeżeli ktoś powie o sobie: „Jestem najlepszy i najmądrzejszy ze wszystkich, każdy musi być mi posłuszny i czcić mnie jako pana i robić to, co tylko będę chciał”, to zgrzeszy grzechem pierworodnym, który zgubił Adama, kiedy ten, słuchając diabła, zapragnął stać się równym Bogu i zgłupiał, ten także upodabnia się do samego diabła, który chciał równy Bogu i wpadł do piekieł.
  12. Jedyny jest Bóg i Król – Pan nieba i ziemi.
  13. Dlatego też Żydzi, jak stworzyli sobie królów i zapomnieli o jedynym Królu, natychmiast odstąpili od prawdziwego Boga i uklękli przed Baalem i Dagonem.
  14. I ukarał ich Bóg: zostało zniszczone ich królestwo, a wszyscy oni zostali wzięci do niewoli przez Chaldejczyków.
  15. A Grecy powiedzieli: „Nie chcemy króla, chcemy być równi i woli”.
  16. I stali się Grecy najbardziej oświeconymi ludźmi na świecie, ponieważ od nich pochodzą i nauki, i sztuki, i pomysły, które teraz mamy. I stało się tak, ponieważ królów nie mieli.
  17. Ale Grecy nie poznali prawdziwej wolności, bo chociaż zrzekli się królów ziemskich, to jednak nie znali Króla niebios i wymyślali sobie bogów. A zatem królów nie mieli, lecz bogów, więc stali się tylko w połowie tacy, jakimi mogliby stać się, gdyby nie mieli bogów i znali Boga w niebie. Bo chociaż mówili dużo o wolności, ale nie wszyscy byli wolni, lecz tylko jedna część narodu, podczas gdy inni byli niewolnikami. A zatem królów nie było, ale panowie byli, a to jest tak samo, jakby mieli wielu królów.
  18. I ukarał ich Bóg: walczyli między sobą i trafili do niewoli, najpierw macedońskiej, a później – rzymskiej.

[19] I tak Bóg ukarał rodzaj ludzki, że większa i najbardziej oświecona jego część trafiła do niewoli rzymskich panów, a później rzymskiego cesarza.

  1. [19] I stał się rzymski cesarz królem nad narodami i nazwał siebie bogiem.

21   [20]. Ucieszył się wtedy diabeł, a wraz z nim całe piekło. I powiedzieli w piekle: teraz już jest nasze królestwo; człowiek odstąpił daleko od Boga, gdyż jeden z nich nazwał siebie i bogiem i królem.

  • [21]. Ale w tym czasie zlitował się Pan Bóg – Ojciec w niebie – nad ludzkością i posłał na ziemie Syna swego, aby pokazać ludziom Boga, Króla i Pana.
  • [22]. I przyszedł na ziemie Syn Boży, oby objawić ludziom prawdę, żeby owa prawda wyzwoliła rodzaj ludzki.
  • [23]. I nauczał Chrystus, że wszyscy ludzi są sobie braćmi i bliźnimi, wszyscy powinni najpierw miłować Boga, a potem jeden drugiego; i największą zasługę przed Bogiem będzie miał ten, kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. A kto chce być pierwszym wśród ludzi, niech będzie sługą wszystkich.
  • [24]. I sam dał nam przykład: był mądrzejszym i sprawiedliwszym wśród ludzi, a więc był Królem i Panem, a objawił się nie w postaci ziemskiego króla i pana, ale urodził się w żłobie, żył w biedzie, powołał uczniów nie z rodów panujących, nie z uczonych filozofów, a z prostych rybaków.
  • [25]. I zaczął lud dostrzegać prawdę, przestraszyli się wtedy fałszywi filozofowie i ludzie rzymskiego cesarza, że prawda zwycięży, a za prawdą nastąpi wolność i wówczas już nie łatwo będzie oszukiwać i dręczyć ludzi.
  • [26]. I skazali Jezusa Chrystusa na śmierć – Boga, Króla i Pana. I Jezus Chrystus cierpiał, był opluty, policzkowany, biczowany, ukrzyżowany i pogrzebany za wolność rodzaju ludzkiego, ponieważ nie chcieli uznać Go za Króla i Pana, bo mieli innego króla – cesarza, który sam nazwał siebie bogiem i pił ludzką krew.
  • [27]. Ale Chrystus-Król przelał własną krew za wolność rodzaju ludzkiego i zostawił Swoją własną krew po wsze czasy, aby wierni mogli się odżywiać.
  • I zmartwychwstał Chrystus trzeciego dnia i stał się Królem nieba i ziemi.
  • [28]. Uczniowie Jego, ubodzy rybacy, rozeszli się po całym świecie, głosząc prawdę i wolność.
  • [29]. A ci, którzy przyjęli ich słowo, zostali braćmi między sobą – bez względu na to, czy byli przed tym panami lub niewolnikami, filozofami czy prostakami. Wszyscy stali się wolni przez krew Chrystusa, którą wszyscy przyjęli jednakowo i zostali oświeceni światłem prawdy.
  • [30]. I żyli chrześcijanie jako bracia, wszystko mieli wspólne i wybrali sobie starszych, a starsi byli sługami wszystkich, ponieważ Bóg powiedział: „Kto chce być pierwszym, niech będzie sługą wszystkich”.
  • [31]. Wtedy rzymscy cesarze i panowie, i urzędnicy, i cała ich czeladź oraz filozofowie powstali przeciwko chrześcijaństwu i chcieli wykorzenić wiarę chrześcijańską i ginęli chrześcijanie: topili ich, wieszali, ćwiartowali, palili, skrobali ich żelaznymi grzebieniami i w inne nieobliczalne sposoby ich torturowali.
  • [32]. Jednak wiara chrześcijańska nie zanikła, a im więcej było zła od cesarzy i panów, tym więcej było wierzących.
  • [33]. Wtedy cesarzy i panowie zmówili się między sobą i tak orzekli: „Nie da się już nam wykorzenić chrześcijaństwa, bądźmy sprytniejsi – przyjmiemy ją sami i wypaczymy naukę Chrystusową tak, aby nam to przyniosło korzyść i oszukamy lud”.
  • [34]. I zaczęli królowie przyjmować chrześcijaństwo, mówiąc: „Patrzcie, a zatem można być wraz i chrześcijaninem, i władcą”.
  • [35]. I panowie przyjmowali chrześcijaństwo, mówiąc: „Oto widzicie, zatem można być wraz i chrześcijaninem, i panem”.
  • [36]. Ale nie rozumieli tego, że nie wystarczy tylko nazywać się chrześcijaninem, bowiem powiedziano: „Nie każdy, kto mówi do Mnie: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios, lecz ten, kto pełni wolę mojego Ojca, który jest w niebiosach”.
  • [37] I oszukali oni hierarchów, księży i filozofów, którzy powiedzieli: „Zaprawdę tak jest, przecież i Chrystus powiedział: «Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu»; i apostoł powiedział: «Każda władza pochodzi od Boga»”. Tak więc sam Pan postanowił, aby jedni byli możnymi i bogatymi, inni zaś – ubogimi niewolnikami.
  • [38]. A mówili oni nieprawdę. Chociaż Chrystus powiedział: „Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi”, ale to zostało powiedziano, ponieważ Chrystus nie chciał buntów i niezgody, ale chciał, aby wiara i wolność rozpowszechniały się w pokoju i miłości, bo jeżeli chrześcijanin będzie oddawać niechrześcijańskiemu cesarzowi, to co jest cesarskiego – płacić podatek, to wtedy cesarz, przyjmując chrześcijaństwo, powinien zrzec się swego cesarstwa, ponieważ on jako pierwszy jest zobowiązany być sługą wszystkich. I nie byłoby wtedy cesarza, lecz jedyny Król – Pan Jezus Chrystus.
  • [39]. I chociaż apostoł powiedział: „Każda władza pochodzi od Boga”, to nie oznacza to, ze każdy, kto zawłaszczył sobie władzę, sam jest od Boga. Rząd, porządek i panowanie powinni istnieć na ziemi: tak postanowił Bóg, i jest to władza, i władza ta od Boga, ale urzędnik i władca muszą podlegać prawu i zgromadzeniu, ponieważ nawet Chrystus nakazał, aby ludzie sądzili się przed zgromadzeniem. A ponieważ urzędnik i władca są pierwsi, to muszą być sługami, i nie mogą robić wszystkiego, co przyjdzie im do głowy, lecz tylko to, co zostało postanowione. I nie powinni wywyższać się i olśniewać swoją wspaniałością, lecz żyć w prostocie i starannie pracować dla społeczności, bo ich władza pochodzi od Boga, oni zaś są tylko grzesznikami i ostatnimi z ludzi, ponieważ są sługami wszystkich.
  • [40]. A to jest jeszcze większym kłamstwem, jak gdyby Bóg ustanowił, żeby jedni byli panami i bogacili się, zaś drudzy byli ubogimi niewolnikami, ponieważ nie stałoby się tak, gdyby oni szczerze przyjęli ewangelię. Panowie powinni uwolnić swoich niewolników i by dla nich braćmi, a bogaci powinni dzielić się z ubogimi i ubodzy również staliby się bogatymi. Gdyby na świecie w sercach ludzkich była miłość chrześcijańska, to stałoby się tak, ponieważ każdy, kto kocha kogoś, chce, by ukochanemu było tak samo dobrze, jak i jemu.
  • [41] A ci, którzy tak mówili i mówią, przekręcając słowa Chrystusa, będą odpowiadać w dzień sądu. Powiedzą oni Sędziemu: „Panie! Czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim?” A Sędzia powie do nich: „Nigdy was nie znałem”.
  • [42] Takimi tłumaczeniami królowie, panowie oraz uczeni skazili wolność chrześcijańską.
  • [43] Wszystkie narody otrzymali błogosławieństwo, a przede wszystkim potomkowie Jafeta, ponieważ potomkowie Sema za sprawą Żydów odrzucili Chrystusa.
  • I zostały błogosławione plemiona greckie, romańskie, niemieckie i słowiańskie.
  • [44] I przyjęli Grecy łaskę, ale zmarnowali ją, ponieważ przyjęli oni nową wiarę, lecz nie porzucili dawnego człowieka wraz z jego namiętnościami i pożądaniami, zachowali oni i cesarzy, i panów, i królewską dumę, i niewolę. I ukarał ich Pan: królestwo greckie upadało przez tysiąc lat i znalazło się pod jarzmem Turków.
  • [45]. Romańskie plemię – Włosi, Francuzi i Hiszpanie – przyjęli łaskę i osiągnęli moc, nowe życie i oświecenie. I błogosławił ich Bóg, ponieważ oni lepiej od Greków przyjęli świętą wiarę. Jednak nawet oni nie porzucili dawnego człowieka z jego namiętnościami i pożądaniami, pozostawili oni i królów, i panów i wymyślili głowę chrześcijaństwa – papieża, a papież ten wymyślił sobie, że ma władzę nad całym światem chrześcijańskim, nikt nie może osądzić, a cokolwiek postanowi, to będzie dobrze.
  • [46]. I plemię niemieckie, narody niemieckie, przyjęli łaskę i zaczęli nabierać siły i weszli w nowe życie i oświecenie. I błogosławił im Bóg, ponieważ oni lepiej od Greków i plemion romańskich przyjęli świętą wiarę. I pojawił się pośród nich Luter, który zaczął uczyć, że trzeba chrześcijanom żyć tak, jak żyli do tego czasu, kiedy wiarę chrześcijańską przyjęli królowie i panowie, a potem poprzekręcali ją, i żeby nie było nad kościołem chrześcijańskim jego nieomylnego głowy – papieża, wszak głową dla wszystkich jest sam Chrystus. Ale i Niemcy nie porzucili dawnego człowieka, ponieważ zostawili u siebie królów i panów, i jeszcze gorzej uczynili, albowiem zamiast papieżowi i biskupom oddali Kościół Chrystusowy królom i panom.
  • [47]. I stał się jeszcze jeden podstęp gorszy od pierwszego, gdyż nie tylko w Niemczech królowie wzięli górę, lecz także u innych narodów, i żeby utrzymać narody w jarzmie niewolniczym, uczynili różnych bałwanów, kazali ludziom kłaniać się im i wojować za nich, aby odwrócić ludzi od Chrystusa.
  • I nie jest to nic innego, jak bałwochwalstwo: chociaż Francuzi byli chrześcijanami, jednak mniej szanowali Chrystusa aniżeli honor narodowy, takiego bowiem wybrali bałwana; Anglicy natomiast kłaniali się złotu i mamonie, a inne narody swoim bałwanom, i wysyłali ich królowie i panowie by wojowali za skrawek ziemi, za tytoń, za herbatę, za wino – i tytoń, i herbata, i wino stały się ich bóstwami, gdyż powiedziano: „Gdzie jest skarb twój – tam będzie serce twoje”. Serce chrześcijańskie jest przy Jezusie Chrystusie, a serce bałwochwalcy – przy swoim bałwanie. I stało się jak powiedział apostoł: „ich bogiem – brzuch”.
  • [48]. I wymyślili odszczepieńcy nowego boga, mocniejszego od wszystkich innych bóstewek, a ten bóg nazywał się po francusku egoizm albo interes.
  • [43]. I zaczęli filozofowie wołać, że to marność wierzyć w Syna Bożego, że nie ma ani piekła, ani raju, i żeby wszyscy kłaniali się egoizmowi albo interesowi.
  • [50]. A temu wszystkiemu winni są królowie i panowie; i wypełniła się miara ich plugastwa, sprawiedliwy Bóg wysłał swój ostry miecz na naród niewierny; zbuntowali się Francuzi i powiedzieli: „Nie chcemy, żeby u nas byli królowie i panowie, chcemy być równi i wolni”.
  • [51]. Ale to stać się nie mogło, bo tylko tam może być wolność, gdzie Duch Chrystusa, a Ducha Bożego już wcześniej wygnali z Francji królowie i markizowie oraz filozofowie.
  • [52]. I zabili Francuzi swego króla, panów wypędzili, a sami zaczęli się rżnąć i dorżnęli się do tego, że trafili do jeszcze gorszej niewoli.
  • [53]. Bo na ich przykładzie Bóg chciał pokazać wszystkim ludom, że bez wiary Chrystusowej nie ma wolności.
  • [54]. I od tego czasu kłopoczą się plemiona romańskie i germańskie, przewrócili one królów i panów, i krzyczą o wolności, i niema u nich wolności, gdyż bez wiary nie może być wolności.
  • [55]. A plemię słowiańskie to najmniejszy brat w rodzie Jafeta.
  • [56] Zdarza się, że najmniejszy brat bardziej kocha ojca, jednak w porównaniu do starszych braci otrzymuje mniejszą część, zaś potem, kiedy starsi bracia roztrwonią swoje, a młodszy brat zachowa – wówczas wspomaga starszych braci.
  • [57]. Plemię słowiańskie jeszcze przed przyjęciem wiary nie miało ani królów, ani panów, i wszyscy byli równi, i nie było u nich bałwanów, i kłaniali się Słowianie jednemu Bogu Wszechmogącemu, nie znając go jeszcze.
  • [58]. Jak już przyjęli wiarę starsi bracia Grecy, Romanowie i Niemcy, wówczas Pan Bóg i do mniejszych braci Słowian wysłał dwóch braci Konstantyna i Metodego, i natchnął ich Bóg Duchem Świętym, i przetłumaczyli oni Pismo Święte na język słowiański, i mszę świętą postanowili w tym języku odprawiać, albowiem w języku tym mówili wszyscy pospołu, a tego nie było ani u Romanów, ani u Niemców, gdyż u nich po łacinie nabożeństwo odprawiano, natomiast Romanowie mało, a Niemcy zupełnie nie rozumieli, co im czytano.
  • [59]. I wkrótce Słowianie przyjęli wiarę Chrystusową tak, jak żaden inny naród jej nie przyjmował.
  • [60]. Ale było u Słowian dwa nieszczęścia: pierwsze – ich wzajemna niezgoda, a drugie to mianowicie, że jako młodsi bracia we wszystkim naśladowali starszych, nie bacząc na to, czy było to dorzeczne czy niedorzeczne, i nie biorąc pod uwagę, że ich własne było lepsze, aniżeli zapożyczone u braci.
  • [61]. I naprzyjmowali Słowianie od Niemców królów i książąt, i bojarów, i panów, kiedyś królowie mieli wybieranych urzędników i nie zdzierali głowy przed narodem, lecz jedli razem z prostym człowiekiem, i sami orali ziemię, a teraz urośli w pychę, i stali się napuszeni, i otoczyli się wojskiem i dworem.
  • [62]. I panów Słowianie nie mieli, a była starszyna, kto najstarszy wiekiem i najmądrzejszy, tego na radzie wszyscy słuchali, a teraz nastali panowie, którzy natworzyli sobie niewolników.
  • [63]. I pokarał Pan plemię słowiańskie bardziej srogo, aniżeli inne plemiona, albowiem sam Pan powiedział: „Komu dano więcej, od tego wymaga się więcej”. I trafili Słowianie do obcej niewoli: Czesi i Połabianie – do niemieckiej, Serbowie i Bułgarzy do greckiej i tureckiej, Rosjanie do tatarskiej.
  • I zdawało się: oto ginie plemię słowiańskie, bo ci Słowianie, którzy żyli nad Łabą i Pomorzu Bałtyckim – zginęli, nawet ślad po nich nie pozostał.
  • Ale nie do końca rozgniewał się Bóg na plemię słowiańskie, gdyż postanowił Pan, żeby w odniesieniu do tego plemienia spełniła się przepowiednia: „Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła”.
  • Po wielu latach powstały na Słowiańszczyźnie trzy królestwa: Polska, Litwa i Moskwa.
  • Polskę stanowili Polacy, i krzyczeli Polacy: „U nas jest równość i wolność!”. Ale porobili sobie panów, i zgłupiał naród polski, gdyż lud prosty zapędził w niewolę, najgorszą jaka kiedykolwiek istniała na święcie, i panowie bezprawnie wieszali i zabijali swoich poddanych.
  • Moskiewszczyznę stanowili Moskałę, mieli oni wielką Rzeczpospolitą Nowogrodzką, wolną i równą, acz nie bez panów, i zginął Nowogród właśnie dlatego, że namnożyło się tam panów, i car moskiewski objął władzę nad wszystkimi Moskalami. Zaś ów car wziął górę dlatego, że kłaniał się Tatarom, i całował nogi chanowi tatarskiemu, bisurmaninowi, żeby dopomógł mu utrzymać w niewoli moskiewski wolny naród chrześcijański.
  • I zgłupiał naród moskiewski – popadł w bałwochwalstwo, gdyż cara swego nazwał bogiem, i wszystko, co powiedział car, uważał za słuszne, tak więc car Iwan dusił i topił w Nowogrodzie dziesiątki tysięcy narodu, natomiast opisujący to wszystko kronikarze nazywali go miłującym Chrystusa.
  • A na Litwie żyli Litwini, lecz do Litwy należała jeszcze Ukraina.
  • I zjednoczyła się Ukraina z Polska, jak siostra z siostrą, jako jeden lud słowiański z drugim ludem słowiańskim – nierozdzielnie i niezmiennie, na obraz i podobieństwo Bożej jedności, jak kiedyś zjednoczą się z sobą wszystkie narody słowiańskie.
  • I nie lubiła Ukraina ani cara, ani pana, lecz utworzyła sobie Kozaczyznę, prawdziwe bractwo, gdzie każdy wstępujący doń stawał się bratem drugich, niezależnie od tego, czy był przedtem panem, czy niewolnikiem, byleby był chrześcijaninem, i wszyscy Kozacy byli między sobą równi i starszyznę wybierano na radzie i powinni oni służyć wszystkim wedle słów Chrystusa, i żadnej dumy pańskiej i tytułów nie było między Kozakami.
  • I postanowili oni pielęgnować czystość chrześcijańską, stąd też dawny kronikarz napisał o Kozakach: „Kradzieże i rozpusta nie mają u nich poważania”.
  • I postanowili Kozacy bronić świętej wiary i wyzwalać swoich bliźnich z niewoli. Dlatego też hetman Swyrhowski przyszedł z pomocą Wołochom, i nie wzięli Kozacy misy z czerwieńcami, które im dawano za usługi, nie wzięli dlatego, że krew przelewali za wiarę i za bliźnich, i że służyli Bogu, nie zaś złotemu cielcowi. A Sahajdaczny chodził rujnować Kaffę i wyzwolił z podziemnych ciemnic kilkanaście tysięcy niewolników.
  • I wielu rycerzy tak czyniło, co nie zostało zapisane w księgach tego świata, lecz było zapisane w niebie, gdyż za nich zanosili do Boga modły ci, których oni z niewoli wyzwolili.
  • I z dnia na dzień rosło i pomnażało się Kozactwo, już wkrótce wszyscy ludzie na Ukrainie zostaliby Kozakami, wszyscy byliby wolni i równi, i nie miałaby Ukraina nad sobą ani cara, ani pana, oprócz Boga jedynego, a za przykładem Ukrainy podobnie stałoby się w Polsce, a potem w innych krajach słowiańskich.
  • Bo nie chciała Ukraina iść w ślady pogan, a trzyma się prawa Bożego, i każdy cudzoziemiec przyjeżdżający na Ukrainę dziwił się, że w żadnym innym kraju na świecie nie modlono się do Boga tak szczerze, ja na Ukrainie, nigdzie mąż nie kochał goręcej swojej żony, ani dzieci swoich rodziców.
  • Ale kiedy panowie i jezuici chcieli siłą narzucić Ukrainie swoją władzę, by ukraińscy chrześcijanie uwierzyli, że rzekomo prawdą jest to, co mówi papież, wówczas na Ukrainie powstały bractwa, jak za pierwszych chrześcijan, i wszyscy zapisujący się doń nazywali się braćmi, niezależnie od tego, czy przedtem był ktoś chłopem, czy panem. A to dlatego, żeby wszyscy ludzie widzieli, że na Ukrainie zachowała się prawdziwa wiara, i że nie było tu bałwanów, dlatego też nie pojawiła się żadna herezja.
  • Ale zobaczyli panowie, że Kozaczyzna rozrasta się, i że wszyscy ludzie wkrótce będą Kozakami, to jest wolnymi, od razu zabronili swoim chłopom pańszczyźnianym zapisywać się do Kozaków, i chcieli lud prosty zamęczyć jak bydło, żeby pozbawić go uczuć i rozumu, i zaczęli panowie grabić chłopów pańszczyźnianych, oddawać ich Żydom na mękę, podobną do tej, której zaznali pierwsi chrześcijanie; obdzierano ich żywcem ze skóry, dzieci gotowano w kotłach, matkom dawano szczenięta karmić piersią.
  • I chcieli panowie zrobić z ludzi drzewo, albo kamień, i zabronili im chodzić do cerkwi, chrzcić dzieci i śluby zawierać, przystępować do komunii i grzebać umarłych, a wszystko po to, by lud prosty postaci człowieczej pozbawić.
  • I Kozaczyznę zaczęli nękać i niszczyć, gdyż takie równe bractwo chrześcijańskie stało panom na przeszkodzie.
  • Ale nie stało się tak, jak zamierzali panowie, bo Kozaczyzna zbuntowała się, a w ślad za nią cały lud prosty. Wybili oni i przepędzili panów, i stała się Ukraina, Kozacka ziemia, znów wolna, wszyscy byli równi, ale nie na długo.
  • I chciała Ukraina znów żyć z Polską po bratersku, nierozdzielnie i niezmiennie, ale Polska w żaden sposób nie chciała się wyrzec swojej pańskości.
  • Wtedy Ukraina przyłączyła się do Rosji i zjednoczyła się z nią jak jeden lud słowiański – nierozdzielnie i niezmiennie na obraz i podobieństwo Bożej jedności, jak kiedyś zjednoczą się razem wszystkie narody słowiańskie.
  • Ale wkrótce zobaczyła Ukraina, że znalazła się w niewoli, gdyż nie mogła ona w swej prostocie wiedzieć, co to znaczy car moskiewski, albowiem car moskiewski to to samo, co bałwan i dręczyciel.
  • I odbiła się Ukraina od Moskwy, i nie wiedziała biedna, gdzie przychylić głowę.
  • Bo lubiła ona i Polaków i Rosjan jak braci swoich, i nie chciała z nimi się poróżnić; chciała ona, żeby wszyscy żyli razem, w jedności, jak jeden naród słowiański z drugim narodem słowiańskim, a te dwa z trzecim, i byłyby trzy rzeczpospolite w jednym związku, nierozdzielnie i niezmiennie na obraz Trójcy Bożej, jak i kiedyś jednoczą się razem wszystkie narody słowiańskie.
  • Ale tego nie zrozumieli ani Polacy, ani Rosjanie. I widzą polscy panowie i moskiewski car, że nie mogą sobie poradzić z Ukrainą, i zmówili się między sobą: „Nie będzie Ukraina ani twoja, ani moja, rozdzielimy ją na połowę tak, jak Dniepr ją rozdzielił: ziemie na lewym brzegu przypadną carowi moskiewskiemu na pokarm, zaś na prawym brzegu panom polskim na pastwę losu”.
  • I walczyła Ukraina pięćdziesiąt lat, i była to najświętsza i najsławniejsza walka o wolność, jaka może tylko być w historii, a rozbiór Ukrainy – to najgorsza rzecz, jaką tylko można znaleźć w historii.
  • I wyczerpały się siły Ukrainy, i przepędzili Lachowie Kozaków z prawego Dniepru, i zapanowali panowie nad biednymi resztkami wolnego narodu.
  • A na lewym brzegu Kozaczyzna jeszcze utrzymywała się, ale od czasu do czasu popadała w niewolę u cara moskiewskiego, a potem imperatora petersburskiego, zaś ostatni car moskiewski i pierwszy imperator petersburski zgnoił setki tysięcy Kozaków na mokradłach i na ich kościach zbudował sobie stolicę.
  • A caryca Katarzyna, Niemka, światowa ladacznica, bezbożnica, zabójczyni męża swego, ostatecznie zlikwidowała Kozaczyznę i wolność; wybrawszy starszyznę kozacką – obdzieliła ją szlachectwem i ziemią, razem z wolną bracią, której teraz nałożono jarzmo, i porobiła jednych panami, a drugich niewolnikami.
  • I upadła Ukraina. Ale to tylko tak się zdaje.
  • Nie upadła, bo ona nawet znać nie chciała ani cara, ani pana, a jeśli był car to obcy, i jeśli byli panowie to obcy, i chociaż z krwi ukraińskiej zdarzały się wyrodki, to jednak swoimi podłymi ustami nie kaleczyli mowy ukraińskiej, sami także nie uważali się za Ukraińców, albowiem prawdziwy Ukrainiec, czy będzie on teraz z prostego czy pańskiego rodu, nie powinien lubić ani cara, ani pana, lecz powinien lubić i pamiętać o jednym Bogu Jezusie Chrystusie, Królu i Panu nieba i ziemi. Tak było przedtem, tak i teraz zostało.
  • I chociaż Słowiańszczyzna cierpiała i cierpi w niewoli, to jednak sama nie jest winna, bo i car, i pańskość nie są z ducha słowiańskiego, lecz niemieckiego albo tatarskiego. I teraz w Rosji chociaż panuje car despota, jednak on nie jest Słowianinem, lecz Niemcem, stąd jego urzędnicy także Niemcy. Dlatego też chociaż w Rosji są panowie, to oni szybko stają się albo Niemcami, albo Francuzami, zaś prawdziwy Słowianin nie lubi ani cara, ani pana, lecz lubi i pamięta o jednym Bogu Jezusie Chrystusie, Królu nieba i ziemi. Tak właśnie było przedtem, tak i teraz zostało.
  • Leży Ukraina w grobie, ale nie umarła.
  • Albowiem jej głos, wzywający wszystkich Słowian do wolności i braterstwa, rozległ się po całym świecie słowiańskim. I głos ten odbił się echem w Polsce, kiedy 3 maja Polacy postanowili, aby nie było panów, lecz aby w Rzeczpospolitej wszyscy uważali się za równych, czego pragnęła Ukraina sto dwadzieścia lat temu.
  • I nie dopuszczono w Polsce do tego, i rozerwano Polskę, jak przedtem rozerwano Ukrainę.
  • I tak jej było trzeba, ponieważ nie usłuchała ona Ukrainy i zgubiła swoją siostrę.
  • Ale Polska nie upadnie, gdyż zbudzi ją Ukraina, która nie pamięta zła i kocha swoją siostrę, jakby między nimi nic nie było.
  • I głos Ukrainy odezwał się w Rosji, kiedy to po śmierci Aleksandra chciano przepędzić cara i panów oraz stworzyć rzeczpospolitą i zjednoczyć Słowian na obraz i podobieństwo Boże – nierozerwalnie i niezmiennie, czego pragnęła Ukraina dwieście lat temu.
  • I nie dopuścił do tego despota: jednym zadano śmierć, drugich zakatowano w kopalniach, trzecich posłano Czerkiesom pod nóż.
  • I panuje despota-kat nad trzema narodami słowiańskimi, rządzi przy pomocy Niemców, kaleczy, niweczy dobrą naturę słowiańską, lecz nic nie osiągnie.
  • Albowiem głos Ukrainy nie ucichł. I wstanie ona ze swojej mogiły, i odezwie się do wszystkich swoich braci Słowian, i usłyszą jej wołanie, i wstanie Słowiańszczyzna i wówczas nie będzie już ani cara, ani carewicza, ani barona, ani pana, ani bojarzyna, ani poddanego, ani chłopa pańszczyźnianego — ani w Rosji, ani w Polsce, ani w Ukrainie, ani u Czechów, ani u Chorwatów, ani u Serbów, ani u Bułgarów.
  • I Ukraina stanie się niepodległą Rzeczpospolitą w federacji słowiańskiej. Wtedy wszystkie narody, pokazując na mapie to miejsce, gdzie narysowana jest Ukraina, powiedzą: „Kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgla”.