----------Strona internetowa poświęcona komentarzom o polskiej i międzynarodowej polityce, najnowszej historii, kulturze pamięci, książkom oraz rozmaitościom kulturalnym
--------- A website dedicated to commentaries on polish and international politics, recent history, politics of memory in Europe, books and cultural varieties
Leszek Kołakowski, zapewne przymrużeniem oka, zdefiniował postmodernizm słowami: „że wszystko wolno”. Idąc tym tokiem myślenia, uważam że w naszym kraju i w zachowaniu naszych rodaków odnaleźlibyśmy mnóstwo przykładów, które mieszczą się tym określeniu. Poczynając od rzeczy całkowicie przyziemnych i mogących wywołać uśmiech na twarzy, jak jazda autobusem bez biletu (w razie czego zawsze można „kanarowi” uciec), kończąc zaś na cytacie z piosenki Jacka Kaczmarskiego „Postmodernizm”: „Nie stać Cię na luksus troski/Jesteś wszakże dziełem boskim/No a Boga przecież nie ma/ Więc to tyle na ten temat.”
Owa wolność znajduje swój wyraz także w sztuce odwołującej się do historii. Dla mnie swoistym przykładem postmodernizmu będzie film science-fiction, tworzony przez Tomasza Bagińskiego, o powstaniu warszawskim pod wymownym tytułem „Hardkor 44”, gdzie powstańcy będą ukazani na kształt bohaterów amerykańskich komiksów, natomiast Niemcy mają przypominać wynaturzone cyborgi. Pytanie, jak wielu z nas taki obraz będzie w stanie zaakceptować jest jednocześnie pytaniem jak wiele w nas z postmodernisty? Myślę, że liczba może okazać się duża.