Węgry i ich sąsiedzi

4 replies

  1. Zbliżenie Polski i Węgier nastąpiło już w średniowieczu i miało podwaliny geopolityczne. Wpływ na relacje polsko-węgierskie miało zawiązanie koalicji antyniemieckiej wobec Cesarstwa niemieckiego. Potem przypieczętowane zostało unią personalną (panowanie jednego władcy dla obu nacji). Losy obu nacji przeplatały się przez wieki, poprzez czasy I i II wojny światowej, kiedy Węgrzy stanowczo opowiedzieli się przeciw jakimkolwiek działaniom pośrednim jak i bezpośrednim wobec Polski. Dalsze lata powojenne również miały znaczenie dla relacji polsko-węgierskich. Wydarzenia lat 50-tych w Poznaniu były inspiracją dla młodzieży węgierskiej, która zainicjowała rewolucję węgierską. Młodzi Węgrzy maszerowali wówczas w Budapeszcie pod polskimi sztandarami solidaryzując się z polskimi robotnikami protestującymi w Poznaniu w 1956 r. Ci z kolei popierali rewolucję węgierską masowo oddając krew dla rannych bojowników. Do punktów pobierania krwi zgłosiło się wówczas 11.196 honorowych krwiodawców. Zorganizowana została również pomoc humanitarna dla Węgrów. 12 marca 2007roku parlament węgierski ustanowił 23 marca Dniem Przyjaźni Polsko – Węgierskiej. Cztery dni później poprzez aklamację Polski Sejm przyjął analogiczny akt. Można przyjąć, iż stosunki Polska – Węgry są bardzo zażyłe, a nawet można użyć stwierdzenia iż przyjaźń obu narodów jest wieczna. Jest w tym dużo prawdy. Czy należy pytać co potem? W obliczu współczesnych zmian politycznych toczących Węgry i rozwoju gospodarczego Polski nasuwa się pytanie – jaki kierunek obiorą te dwa państwa. Polityka Orbana ograniczająca swobody Węgrów , walczących wcześniej o demokrację i Polska idąca do przodu i dążąca do rangi politycznego partnera na scenie europejskiej – czy nie zaczynają się rozjeżdżać nam tory. Ale może właśnie ta wieczna przyjaźń może znów pomoże w znalezieniu właściwej drogi Węgrom. Z drugiej strony mało się mówi o relacjach, szczególnie tych braterskich, Polski i Węgier. Można uznać, że więcej uwagi poświęca się stosunkom międzynarodowym z innymi państwami Unii Europejskiej niż z Węgrami.

  2. Święto morza…bez morza
    W zeszłorocznej „Polityce” (nr 50) znalazł się ciekawy esej profesora Marcina Kuli dotyczący problemów i konfliktów związanych ze współżyciem różnych kultur w jednym państwie. W podsumowaniu profesor pisze, że dla niego jako historyka ciekawe jest to, że każda ze stron czerpie argumenty z historii a pointuje swój wywód następująco: „na ogół sprawy lepiej szły, gdy w rokowaniach oraz w potocznym myśleniu zapominano o historii, tej rzekomej nauczycielce życia”.
    Ale czy jakikolwiek naród jest w stanie zapomnieć o historii? Tkwi głęboko w naszej podświadomości i nawet moje pokolenie, które niechętnie się do niej odwołuje, nie może się od niej uwolnić. Historia bywa też doskonałym wytłumaczeniem narodowych patologii. Mimo, że Meksyk podobnie jak większość krajów Ameryki Łacińskiej odzyskał niepodległość w latach 20-tych XIX wieku (prawie 200 lat temu!) wciąż obarcza się tam Hiszpanów winą za różne narodowe przypadłości, w tym za ogromną korupcję.
    A czyż nie krzepiące w czasach kryzysu i mało obiecującej przyszłości są sny o minionej potędze i świetlanej przeszłości? My Polacy w związku z tym lubimy sobie poczytać Sienkiewicza, a Węgrzy obchodzą Dzień Morza. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że …stracili dostęp do morza w 1920 roku na mocy traktatu w Trianon. Nie chciałabym generalizować, ale Węgry to naród, który żyje przeszłością. Miejscem pielgrzymek jest kalwaria węgierska w mieście Sátoraljaújhely. Początkowo w 15-lecie feralnego traktatu ustawiono w mieście 100 węgierskich flag. Wkrótce potem na pobliskiej górze Szár rozpoczęte budowę kalwarii, składającej się z 14 pomników upamiętniających miasta dawnego Królestwa Węgier, które znalazły się poza terytorium Węgier. Lokalizacja kalwarii była dość znacząca. Sátoraljaújhely położone było przy granicy z Czechosłowacją, gdzie żyły tysiące Węgrów. Inny przykład dużego przywiązania do imperialnej historii to wystawa w Brukseli na rozpoczęcie węgierskiej prezydencji i zaprezentowanie mapy z 1848 roku z czasów imperium Habsburgów, ukazującej „Wielkie Węgry”.
    Zaprzyjaźniony Francuz, który pracował przez rok w Budapeszcie mówił mi, że każda jego rozmowa z Węgrami, niezależnie od tematu kończyła się na Trianon i krzywdzie wyrządzonej im przez Francuzów. Uciekł stamtąd po tym jak do władzy doszedł Victor Orban i zaczął podsycać marzenia o powrocie do Wielkich Węgier i rozbudzać narodową dumę. Orban nie mógł zwiększyć terytorium, ale wziął się za integrację wielkiego narodu węgierskiego, oferując węgierskie obywatelstwo wszystkim tym, którzy udowodnią węgierskie korzenie i mówią po węgiersku, co wzbudziło ogromne kontrowersje na Słowacji, gdzie żyje ponad 2 mln Węgrów. Pojawiły się wtedy głosy, że doprowadzi to do eskalacji nacjonalizmów i destabilizacji całej Unii. Chociaż na szczęście Węgry to nie III Rzesza czarnowidztwo w jakiś, sposób się sprawdziło. Do destabilizacji w Unii faktycznie doszło, ale nie za sprawą polityki historycznej, ale finansowej, co nie wyklucza faktu, że historia jest bardzo groźną bronią.

    • Rewizjonizm węgierski narodził się w Trianon. Po zakończeniu I wojny światowej i rozpadzie monarchii austro-węgierskiej zwycięskie mocarstwa podpisały z Węgrami 4 czerwca 1920 roku traktat pokojowy w Trianon. Na jego mocy Węgry utraciły Siedmiogród i część Banatu na rzecz Rumunii, Słowację i Ruś Zakarpacką na rzecz Czechosłowacji, część Banatu, Wojwodinę i Chorwację na rzecz Królestwa SHS. W wyniku traktatu w Trianon Węgry straciły ponad 70 % swojego terytorium, niemal 2/3 ludności, a 5 mln Węgrów znalazło się poza granicami państwa. Węgrzy do dzisiaj czują się skrzywdzeni tym traktatem, a słowo Trianon budzi powszechną nienawiść w całym społeczeństwie. Przykładem negatywnej reakcji na traktat jest tzw. „węgierska modlitwa narodowa, w której padają słowa „wierzę w dawnych Węgier świetne zmartwychwstanie”, bądź graficznie przedstawiona Matka-Węgry ukrzyżowana przez wrogów, przy czym krzyż ma kształt litery T symbolizując Trianon. Stosunki z sąsiadami na rzecz których Węgry utraciły ziemie układały się źle. Powodem był m.in. nieprzychylny stosunek do mniejszości węgierskiej, pozbawianie możliwości rozwoju narodowego czy wręcz dążenie do wynarodowienia. Aby nie dopuścić do rewizji granic sąsiedzi tj. Rumunia, Czechosłowacja i Królestwo SHS powołali Małą Ententę. Tak więc Trianon i jego konsekwencje zrodziły silny rewizjonizm węgierski i dążenie do ponownego skupienia wszystkich ziem „Korony Św. Stefana”. Węgry, nie mogąc uzyskać poparcia dyplomatycznego na rzecz odzyskania utraconych ziem, wykorzystały nadarzającą się okazję i stanęły po stronie Hitlera. W wyniku niemieckiego poparcia w latach 1939-41 odzyskały 53% utraconych ziem na mocy Trianon. Zapłaciły za to jednak okrutną cenę- wojska węgierskie musiały wziąć udział w walkach przeciwko Jugosławii i Związkowi Radzieckiemu, przez co kraj został zniszczony gospodarczo. Ponadto, Węgry dostały się pod okupację radziecką i w rezultacie utraciły wszystkie uzyskane terytoria. A mimo to Węgrzy nie wyleczyli się z rewizjonizmu. Jako przykład może posłużyć sprowadzenie zwłok Horthy`ego w 1993 roku zza granicy i uroczyste ich złożenie w mauzoleum. Czy ustanowienie 4 czerwca Dniem Pamięci Narodowej; jego huczne obchody w 2010 roku odebrano w Europie jako dążenie do podważania powojennych granic. Premier Słowacji oświadczył wówczas, że „Węgry to kraj, który eksportuje brunatną zarazę”. Rząd węgierski nieustannie stara się zwiększyć prawa i przywileje mniejszości węgierskiej poza granicami kraju- uchwalenie Karty Węgra czy ustawa o podwójnym obywatelstwie. Rewizjonizm węgierski nasila się w ostatnim czasie poprzez działalność W. Orbana i jego zwolenników. Przed wyborami do Europarlamentu Orban oświadczył, że europosłowie narodowości węgierskiej nie będą reprezentować państw, w których zostali wybrani, ale „wszystkich Węgrów z Kotliny Karpackiej” czyli Wielkich Węgier sprzed 1918 roku. Narodowcy węgierscy, którzy w wyborach w 2010 roku uzyskali ponad 16 % i są trzecia siłą w kraju głośno domagają się „zmiany porządku trianońskiego”. Trianon było „świństwem” jak stwierdził jeden z historyków ale nasilający się rewizjonizm niepokoi, szczególnie teraz gdy sytuacja gospodarcza Węgier nie wygląda najlepiej.

  3. Powstanie Węgier było wynikiem podbojów władców węgierskich na sąsienie terytoria. Granice państwa Węgierskiego zmieniały się przez cały okres jego kształtowania od małego terytorium w Kotlinie Naddunajskiej przez Austro-Węgry, po dzisiejsze granice.
    Jaki był stosunek Węgier do państw sąsiadujących, wg mnie skupieni byli na poszerzaniu swoich granic, poprawie gospodarki, przykladem jest duży wzrost gospodarczy odnotowany własnie po powstaniu Austro- Węgier(które rozpadły się po klesce I wojny światowej), czy chociażby postwa podczas II wojny światowej, Węgry chciały odzyskac utracone terytoria.
    węgry walczyło z Niemcami przciwko Rosji nalęży podkreślić, że odmówiły przepuszczenia przez swoje terytorium wojsk Niemieckich uderzajacych na Polskę, były zaangażowane militarnie w akcje przeciw Jugosławi w wyniku czego wojnę Węgrom wypowiedziała Wielka Brytania.
    Kiedy wiadomo było,że Niemcy poniosą klęskję podczas II wojny światowej Węgry zaczeły wycofywac swoje wsparcie co sprawiło , że byli okupowani przez Niemcy, po II wojnie światowej Węgry należaly do tzw bloku wschodniego czyli były okupowane przez ZSRR.
    Historia Węgier to burzliwa i mająca wiele wymiarów opowieść.
    Natomiast stosunki polsko – węgierskie były i są dość dobre, czego dowodem jest fakt, że w 2007 roku rząd Węgierski uznał 23 marca Dniem Przyjaźni Polsko Węgierskiej, polski rząd również przyją ten dzień. ” Polak, Węgier, dwa bratanki i do szabli i do szklanki”- cyt z literatury.
    Węgry wraz z Polską, Słowacją i Czechami tworzą tzw Gupę Wyszehradzką.

Dodaj komentarz